sobota, 3 sierpnia 2013

Grzybki marynowane od Pana Wojtka

Pan Wojtek mieszka na moim osiedlu w podwarszawskich Ząbkach. Często mijamy się albo na osiedlu albo pod sklepem u Pani Basi (zainteresowani będą wiedzieć o co chodzi:) ) Pan Wojtek uwielbia zbierać grzyby, uwielbia je marynować i uwielbia obdarowywać nimi swoich sąsiadów. Oczywiście uwielbia jeszcze inne rzeczy, ale nie mieszczą się one w konwencji tego bloga:) W tamtym roku otrzymałem od niego słoik kurek, dodam że przepysznych. Jak spytał mnie o to czy były dobre, potwierdziłem i dostałem w nagrodę drugi słoik:) Niestety moja żona nie zgodziła się na otworzenie tego słoika w obawie przed zatruciem:)  Pan Wojtek jest postacią wyjątkową więc postanowiłem, że uwiecznię jego grzybki.

Grzybki marynowane od Pana Wojtka
 olej na płycie 12 x 16 cm

Grzybki marynowane od Pana Wojtka
 w złotej ramie




1 komentarz:

J J pisze...

Boże, jakie to jest zajebiste!